Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów protestuje przeciwko wysiedleniu uchodźców i prywatyzacji Ikara

Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów protestowało w piątek pod hotelem Sheraton przeciwko sprzedaży hotelu Ikar Grupie Marriott International. W hotelu Ikar nadal przebywają uchodźcy z Ukrainy, którzy mogą, według Polskiego Holdingu Hotelowego przebywać tam tylko do końca listopada, ponieważ od grudnia zaczyna się w nim generalny remont.

Marriott przejmie hotel Ikar?

Grupa Marriott International chce przejąć hotel Ikar. Głos w tej sprawie zabrał Jakub Straszewski z Inicjatywy Pracowniczej. - Zgromadziliśmy się tutaj, żeby zaprotestować, bo nie zgadzamy się na sprzedawanie własności państwa prywatnej Grupie Marriott - przyznał.

"Stop wysiedleniu uchodźców pod luksusowy hotel Sheraton!"

Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów napisało list otwarty do Grupy Marriott International i Polskiego Holdingu Hotelowego. Docelowo list ten ma także trafić do wojewody wielkopolskiego Michała Zielińskiego, oraz do premiera Mateusza Morawieckiego.

"Grupa Marriott International oraz władze państwowego Polskiego Holdingu Hotelowego planują wysiedlenie wojennych uchodźców z budynku hotelu Ikar w Poznaniu. Ludzie którzy znaleźli tu schronienie, mieliby opuścić Ikar do końca listopada. Wysiedlenia wymaga plan powstania w tym publicznym budynku luksusowego hotelu Four Points by Sheraton, którego marka należy właśnie do grupy kapitałowej Marriott International. Miejsce uchodźców mają zająć międzynarodowi biznesmeni. W czasie kolejnych kryzysów i wojen takie miejsca jak hotel Ikar, ciągle należące w 100% do państwa, stanowią bezcenne zaplecze dla całego społeczeństwa. Ikar dał schronienie nie tylko uchodźcom z Ukrainy. Służył też za miejsce kwarantanny dla Poznaniaków w szczycie pandemii COVID-19. Niezbędną pomoc znaleźli w nim także uciekinierzy z innych krajów w trakcie konfliktów i wojen, m.in. z Afganistanu."

Jak czytamy dalej w liście: "społeczeństwo potrzebuje publicznej infrastruktury znacznie bardziej niż kolejnego luksusowego hotelu". Zarzucają państwu i samorządom prywatyzację kolejnych budynków. Uważają, że budowa kolejnego hotelu w środku kryzysu nie ma żadnego sensu. Podają zarobek Grupy Marriott, stawiając go na szali z utratą majątków uchodźców z Ukrainy.

Co dalej z uchodźcami z hotelu Ikar?

Xenia, mieszkanka hotelu, uchodźczyni z Ukrainy mówiła o sposobie traktowania ich przez m.in. Urząd Wojewódzki:

Wczoraj nas poinformowano, że z dniem 30 listopada zostanie nam odcięty prąd i ogrzewanie w hotelu Ikar, w którym mieszkamy, żeby skłonić nas do szybkiej wyprowadzki. Na spotkaniu z wojewodą w zeszłym tygodniu, usłyszałyśmy od wojewody, że Ikar musi być wyremontowany i musimy się przenieść, ale zagwarantowane nam zostaną miejsca o nie gorszym standardzie, o równych warunkach z tymi, jakie miałyśmy w Ikarze, teraz dostałyśmy skierowanie np. do hostelu na ul. Babimojską, przed którym hostelem często interweniuje policja, albo na Warszawskiej, gdzie też są jakież problemy, warunki są dość słabe. No i teraz nie wiemy, wojewoda powiedział, że będziemy miały godne warunki, a nie wiemy, czy to on rozminął się z prawdą celowo, czy też pracownicy urzędu tak to zorganizowali, ale teraz nam mówią, że będziemy mieszkali po kilka rodzin w jednym pokoju, po 6-8 osób w jednym pokoju, z dziećmi.

List przekazany przedstawicielce Sheratona

Po wystąpieniu Xenii przedstawiciele WSL przekazali list otwarty na ręce pracowniczki hotelu Sheraton, która zobowiązała się przekazać dalej, do władz hotelu ten list. Organizatorzy protestu obawiają się, że nie mają gwarancji, że ten hotel dotrze do władz Grupy Marriott International, przywołując tu porównanie do wysiedleń lokatorskich z kamienic, nie tylko w Poznaniu. Obiecują także protestować dalej, jeżeli sytuacja się nie rozwiąże.