W Poznaniu nie jest aż tak źle
Ceny mieszkań w Poznaniu znowu poszły w górę! Choć na rynku wtórnym można znaleźć jeszcze oferty poniżej 10 tysięcy za metr kwadratowy, to na rynku pierwotnym ceny dochodzą już do 11 tysięcy złotych. Stolica Wielkopolski jest jednym z liderów jeżeli chodzi o podwyżki cen najmniejszych mieszkań.
- Nie są to duże wzrosty, bo są to wzrosty 2-3 procentowe, ale mając do czynienia co kwartał z takimi wzrostami, to efektem końcowym jest kilkuprocentowa podwyżka w skali roku. To znaczący kłopot dla ludzi, którzy chcą kupić swoje mieszkanie. Droższe są mieszkania małe, czyli mieszkania jedno i dwupokojowe. Osoby, które chcą kupić trzypokojowe, bądź czteropokojowe mieszkanie, są w zdecydowanie lepszej pozycji negocjacyjnej niż nabywcy popularnych kawalerek - powiedział nam Marcin Jańczuk z Metro House.
Podwyżki wiążą się między innymi z wprowadzeniem bezpiecznego kredytu 2%.
- Osoby, które myślą teraz o kredycie, muszą przygotować się na długotrwały proces analizy kredytowej i proces uzyskania całego kredytu. Myślę, że fala, która zaczęła się w lipcu tego roku, będzie trwać na pewno do końcówki tego roku - dodaje Jańczuk.
W Poznaniu nie jest jednak najgorzej... Droższe mieszkania są chociażby w Krakowie i Gdańsku. Tam ceny wzrosły o nawet o 8 procent. Na rynku pierwotnym za metr kwadratowe osiągają odpowiednio 14 i 12,5 tysiąca złotych.
Polecany artykuł: