Zatrzymanie ordynatora potwierdzone
Do zatrzymania Artura Z. doszło w środę. Szpital, zasłaniając się dobrem śledztwa, nie ujawnia przyczyn interwencji policji. Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że ordynator cieszył się dotychczas dobrą opinią.
Stanowisko dyrekcji szpitala
W obliczu zaistniałej sytuacji, dyrekcja szpitala w Koninie wydała oświadczenie. Krystyna Brzezińska poinformowała, że: „W tym momencie dyrekcja szpitala nie planuje podejmować żadnych kroków wobec kierownika”. To zaskakująca decyzja, biorąc pod uwagę powagę zatrzymania przez organy ścigania.
Oddział Onkologiczny pracuje normalnie
Pomimo zatrzymania ordynatora, dyrekcja szpitala zapewnia, że praca Oddziału Onkologicznego przebiega bez zakłóceń. Krystyna Brzezińska uspokaja pacjentów, informując, że: „oddział pracuje zgodnie z planem; wyznaczony został zastępca kierownika”. To kluczowa informacja dla osób, które leczą się na oddziale i obawiają się o ciągłość terapii.
Policja milczy w sprawie zatrzymania
Policja na razie odmawia komentarza w sprawie zatrzymania Artura Z. Brak oficjalnych informacji ze strony służb rodzi spekulacje i domysły na temat przyczyn interwencji. Opinii publicznej pozostaje czekać na dalsze ustalenia i oficjalne komunikaty.
Sprawa zatrzymania ordynatora Oddziału Onkologicznego w Koninie z pewnością będzie miała dalszy ciąg.
Będziemy informować o rozwoju sytuacji.
Konin się wyludnia. Każdego roku traci około 1000 mieszkańców: