W Polsce mamy stan epidemii, dlatego też drastycznie spadła liczba kursów. Z tego powodu, poznańscy taksówkarze coraz częściej zawieszają działalność lub idą na L4. Z problemem zmagają się już od tygodnia.
Zdarzają się sytuacje, że w ciągu dnia lub w nocy w pracy jest zaledwie 7-8 taksówkarzy. Zazwyczaj było ich około stu
powiedział nam anonimowo taksówkarz jednej z poznańskich korporacji.
To nie jedyna przyczyna rezygnacji z pracy. Taksówkarze boją się zwyczajnie zarażenia koronawirusem. Sami muszą zapewnić sobie zabezpieczenie w walce z nim, na przykład maseczki czy płyn dezynfekujący, ponieważ Poznańskie Stowarzyszenie Taksówkarzy nikogo nie zatrudnia, a jedynie pośredniczy w zlecaniu kursów.