Panda - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: AJ/Pixabay

Zwierzęta

Dlaczego w poznańskim zoo nie ma pandy wielkiej? Ogród odpowiada i wspomina o "wypożyczaniu zwierząt"

2025-03-17 9:34

Ogród zoologiczny przy ulicy Krańcowej nieustannie zaskakuje nowymi informacjami. Tym razem opublikowali zaskakujący post dotyczący pandy wielkiej. Wiemy już, dlaczego w poznańskim ogrodzie zoologicznym nie ma tych zwierząt. Więcej szczegółów znajdziecie w poniższym artykule.

Nowe zoo w Poznaniu pod swoją opieką ma mnóstwo zwierząt

Nowe Zoo w Poznaniu zostało założone w 1974 roku na Białej Górze na wschodnim klinie zieleni Poznania, w jednostce obszarowej SIM Malta. Od dnia otwarcia wiele się zmieniło w wyglądzie ogrodu, ale pewnie jest jedno - zoo cały czas przyciąga tłumy poznaniaków i turystów. 

Przez 365 dni w roku - w zależności od pór roku - na terenie ogrodu można spotkać różnorodne gatunki zwierząt m. in:

  • żyrafy;
  • słonie;
  • ptaki np. BIELIK OLBRZYMI, BIELIK, KONDOR WIELKI, ORZEŁ STEPOWY, KARAKARA FALKLANDZKA, PUCHACZ, PUSZCZYK URALSKI, PUSZCZYK MSZARNY;
  • liczne gryzonie;
  • konie;
  • kapibary;
  • nosorożce;
  • małpy;
  • lwy;
  • tygrysy;
  • i wiele innych.

Wśród mieszkańców poznańskiego ogrodu, możecie także podziwiać pandę rudą, o których wielokrotnie Was informowaliśmy. Chociażby ze względu na fakt, że w naszym zoo panda ruda doczekała się potomstwa. 

Nie było to zwyczajne wydarzenie w Poznaniu. Narodziny pandy rudej poruszyły pracowników zoo, ponieważ ten gatunek jest zagrożony wyginięciem. - To pierwsze narodziny pandki rudej w poznańskim Ogrodzie Zoologicznym od ponad dwudziestu lat - poinformowali pracownicy. Jednak internauci pytają, dlaczego w poznańskim zoo, nie ma pandy wielkiej?

Dlaczego w poznańskim zoo, nie ma pandy wielkiej?

To pytanie, jak zaznaczyli pracownicy zoo, powtarza się w mediach społecznościowych, okazuje się, że odpowiedź nie jest taka prosta. Jednak warto dodać, że wcale nie jest to kwestia klimatu, którego nie posiadamy, by mogły do nas pandy dotrzeć, jak się okazuje, jest to sprawa "wypożyczania" pand i prawa własności. 

Niestety, żadne polskie zoo nie ma w swojej kolekcji pandy wielkiej. Dlaczego? To skomplikowana sprawa – wszystkie te zwierzęta są własnością Chin, które wypożyczają je ogrodom zoologicznym za spore sumy, sięgające nawet miliona dolarów rocznie. Nawet jeśli zoo zdecyduje się na taki krok i pojawi się potomstwo pand, maluchy również należą do Chin. To część tzw. "pandziej dyplomacji" - czyli polityki przekazywania pand w ramach umacniania relacji międzynarodowych. Kiedyś Chiny podarowywały te zwierzęta zaprzyjaźnionym krajom, ale od lat 80. zmieniły taktykę, stawiając na leasing - wyjaśnia poznańskie zoo.

Jesteście zaskoczeni?

Najmniejsze zoo w Polsce znajduje się w Nowym Tomyślu: