Ukraina

i

Autor: Ola Szocik

Kilkudniowe kolejki, mróz i rozdzielone rodzin. Tak wygląda granica [ROZMOWA]

2022-03-01 14:55

Cały świat od kilku dni mówi tylko o jednym - napaści wojsk rosyjskich na Ukrainę. Przed wojną uciekają setki tysięcy osób. Poznaniacy stanęli na wysokości zadania i zorganizowali liczne zbiórki. Do Przemyśla ruszył Marcin Lutomski z Muzeum Pyry. Co zastał na miejscu?

Od czwartku niemal wszyscy żyjemy jednym tematem - atakiem wojsk rosyjskich na Ukrainę. Sytuacja jest dramatyczna. Bombardowane są miasta i ludność cywilna. Mnóstwo osób ucieka ze swoich domów, by ratować życie. Tłumnie ruszają w stronę Polski.

Skala pomocy, jaką zorganizowali poznaniacy w związku z wojną w Ukrainie, rozgrzewa serce. Marcin Lutomski z Muzeum Pyry ruszył do Przemyśla, by odebrać tam ukraińską rodzinę. Czekając na swoich gości, pomagał na miejscu - sortując dary, rozwożąc je pomiędzy punktami, a nawet wjeżdżając na teren Ukrainy, by dostarczyć paczki.

Tak Polacy solidaryzują się z Ukrainą

Ewa Stefanowicz rozmawiała z Marcinem Lutomskim z Muzeum Pyry, który był na granicy polsko-ukraińskiej. Posłuchajcie:

Posłuchaj całej rozmowy z Marcinem Lutomskim z Muzem Pyry w Poznaniu

Gwara - Sprawdź, czy zrozumiesz, co do Ciebie mówią w innych regionach Polski

Pytanie 1 z 12
Jeżeli ktoś zaproponuje Ci na Warmii i Mazurach "anielskie ruchańce" to znaczy, że...