"Poznańską Wenecją" nazwali internauci Park Rataje na jednym z portali społecznościowych. Po ostatnich ulewach część, w której między innymi usytuowane są hamaki, została zalana. Zdaniem Tomasza Lisieckiego z Zarządu Zieleni Miejskiej stojąca woda na tym terenie nie powinna niepokoić.
Woda na tym terenie jest. Ona jest bardzo cenna i tylko staramy się ją zgromadzić, a nie odprowadzić. To, że jest kałuża, nie jest dla nas zaskoczeniem. Może jedynie ta przy hamakach
Dodaje, że dzięki wodzie w parku rozmnażać mogą się tu różne gatunki zwierząt.
Uważam, że Park Rataje, to dobry pomysł, tylko coś się stało niefortunnego prawdopodobnie przy projektowaniu, że nikt nie wziął pod uwagę warunków gruntowych, jakie tu są. W sumie sam park jest bardzo fajny, dużo dzieci tu korzysta z placu zabaw
- mówi jedna z mieszkanek osiedla przy parku. ZZM nie wyklucza, że w przyszłości, jeśli zajdzie potrzeba, hamaki, zostaną przeniesione w inne miejsce.
Polecany artykuł: