Ksiądz Daniel Wachowiak o wróżbach i przesądach. Padły mocne słowa
Ksiądz Daniel Wachowiak obecnie pełni posługę w parafii św. Brata Alberta w Koziegłowach niedaleko Poznania. Znają go jednak nie tylko wierni z parafii, ale zdecydowanie szersze grono. Duchowny za pośrednictwem platformy X (dawniej twittera) porusza wiele kontrowersyjnych tematów. W ostatnim czasie odniósł się do tematu wróżb i osób świadczących usługi przepowiadania przyszłości. - W Polsce zarejestrowanych jest obecnie ponad 15 tys. osób świadczących usługi wróżbiarskie. Polacy się laicyzują, poganieją i idiocieją - napisał duchowny.
To wywołało wielkie emocje wśród internautów. Sporo osób zwróciło uwagę, że ksiądz i wróżbita niewiele się od siebie różnią. Ksiądz Wachowiak nie odpowiadał każdemu z osobna, ale postanowił nagrać dłuższy filmik na temat wróżenia.
- Jeżeli nie umiesz rozumem zmierzyć się z wiarą chrześcijańską, to stosujesz kpinę w internecie. Najłatwiej wyśmiać. Dlatego jesteśmy cywilizacją memów, dlatego m.in. że już nie ma merytorycznej polemiki, nie ma sporów. Chętnie porozmawiałbym sobie z takim jednym czy drugim, który się wyśmiewa, a jednocześnie myśli, że zamknął mi usta - tłumaczy duchowny.
Ksiądz podsumował także osoby, które uważają się za chrześcijan, które wierzą w przesądy czy wróżby.
- Przypomnę, że chrześcijanie nie wierzą w żadne wróżby, w żadne przesądy. Przypomnę, że chrześcijanie nie wierzą, że coś przynosi pecha. Jeżeli ktoś w to wierzy, to nie jest chrześcijaninem. To jest łamanie pierwszego przykazania dekalogu - przyznaje w nagraniu, które możecie obejrzeć poniżej.
Kim jest Daniel Wachowiak?
Ksiądz Daniel Wachowiak jest proboszczem w parafii pw. św. Brata Alberta w Koziegłowach pod Poznaniem. Od lat jest aktywnym komentatorem życia religijnego i politycznego. Krytykował m.in. produkcję mąki ze świerszczy, zachowanie rodziców i ich małych dzieci podczas mszy, oraz oblewanie wiernych przez księdza podczas Lanego Poniedziałku. Oberwało się także wyborcom Jacka Jaśkowiaka, gdy ten otrzymał reelekcję w 2018 roku.