Wildzianie wolą drzewa
Plan zagospodarowania przestrzennego pozwala w tym miejscu na budowę hotelu. Robert Kalak z koalicji Zazieleń Poznań obawia się, że zezwolenie może źle wpłynąć na przyszłość całej okolicy:
- Obok są kolejne tereny, które kolejni inwestorzy chcą zabudowywać i w ten sposób kawałek po kawałeczku byśmy wykrawali klin zieleni, zmniejszali jego powierzchnie. Kiedy walczymy z miejskimi wyspami ciepła, kiedy mieszkańcom zależy na jak największej ilości terenów zielonych to ta zabudowa w tym miejscu nie powinna być dopuszczona.
Szansa na powodzenia całej sytuacji jest również fakt, że de facto teren pod zabudowę należy do miasta. Ten jednak jest teraz w dzierżawie wieczystej. Inwestor złamał jednak kilka warunków wynajmu i ma być z miastem w postępowaniu sądowym.
Swoje uwagi mieszkańcy przekazywali również bezpośrednio do Urzędu Miasta. W tym temacie nie została wydana jeszcze decyzja środowiskowa. Pod budowę hotelu mogłoby zostać wyciętych od trzystu do nawet czterystu drzew. Petycję można podpisać pod tym LINKIEM
Polecany artykuł: