- Nie wiem czy się śmiać czy płakać - pisze na swoim Facebooku wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski. Jego zdaniem płynów dezynfekujących, jakie rząd przeznaczył na poznańskie żłobki i przedszkola jest zdecydowanie za mało.
To jest liczba, która pozwoli zabezpieczyć tydzień funkcjonowania przedszkoli i żłobków, także to nie jest zbyt długi okres czasu. Miesięcznie szacujemy, że takich płynów dezynfekujących potrzebowalibyśmy około 38 tys. litrów - mówi wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski
Zdaniem wiceprezydenta są to potężne kwoty pieniędzy.
Potrzebujemy również środki ochrony osobistej dla opiekunek, nauczycielek, czyli miedzy innymi rękawice, maseczki, fartuchy. Jeżeli rząd myśli serio o operacji otwierania przedszkoli i żłobków, musi pomyśleć w jaki sposób zaopatrzyć rynek w tego typu sprzęt - dodaje Wiśniewski.
Przypomnijmy, rząd przekazał dla poznańskich żłobków i przedszkoli ponad 1800 pojemników pięciolitrowych płynów dezynfekujących