Pies - zdjęcie poglądowe

i

Autor: Ewa Stefanowicz

Poznańskie schronisko wstrzymuje adopcje na święta. Dla zwierząt to trudny czas

2021-12-13 11:49

Psy i koty to nie zabawki. Trzeba o tym pamiętać szczególnie w okresie świątecznym. Żywa istota z własnymi potrzebami to nie najlepszy pomysł na prezent. Dlatego poznańskie schronisko przed świętami wstrzymuje adopcje.

Święta to cudowny czas, gdy obdarowujemy swoich bliskich. Od lat coraz głośniej mówi się, że zwierze to nie najlepszy pomysł na prezent. Na popularności zyskało również hasło nie kupuj - adoptuj. Jednak święta to nieodpowiedni moment na wprowadzanie do domu nowego członka rodziny.

Adopcja zwierzęcia to poważna decyzja. W końcu pies czy kot to nie tylko wielka radość i miłość, ale także obowiązki na kilka, a nawet kilkanaście lat. Trzeba liczyć się z wydatkami nie tylko na jedzenie, ale też leczenie i inne nieprzewidziane sytuacje. Sprawiać zwierzę w prezencie komuś, kto nie jest gotowy na takie zobowiązanie, możemy narazić je na duży stres, a nawet na powrót do schroniska.

Żeby uniknąć takich sytuacji, poznańska placówka wstrzymuje adopcje na czas świąt.

Proces adopcji wymaga czasu. Pracownicy schroniska muszą przeanalizować ankietę, porozmawiać z przyszłą rodziną, żeby wybrać odpowiednie zwierze, dopasowane do stylu życia nowych opiekunów.

Wybrany pies czy kot potrzebuje odpowiednich warunków, żeby się zadomowić, a święta to nie najlepszy czas.

ESKA XD #037 - GENZIE, WIEDŹMIN, ELIF, STOCH

Mówi Katarzyna Frąckowiak z poznańskiego schroniska.

Do tematu adopcji warto wrócić w styczniu. Pierwszy krok to wypełnienie ankiety, a później rozmowa z opiekunami i szukanie najlepiej dopasowanego do potrzeb nowej rodziny zwierzaka.

Gwara - Sprawdź, czy zrozumiesz, co do Ciebie mówią w innych regionach Polski

Pytanie 1 z 12
Jeżeli ktoś zaproponuje Ci na Warmii i Mazurach "anielskie ruchańce" to znaczy, że...

- Święta i Sylwester to czas, w którym jest radośnie, hałaśliwie, jest dużo ludzi. Powoduje u takich zwierząt pewien niepokój. Nie powiem, że są na drugim miejscu, ale nie mają ciszy potrzebnej do pewnych zachowań i do takiej aklimatyzacji. Pamiętajmy, że to są psy i koty często lękliwe, z depresją. W momencie, kiedy wolontariuszom uda się z nimi wypracować pozytywne zachowania, chcielibyśmy je oddać do domów, w których odnajdą spokój.