Dobiega końca kilkuletnia renowacja unikatowego posągu Buddy z XII wieku, należącego do zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu. Zabytek trafił do miasta ponad sto lat temu, ale przez dziesięciolecia przechowywany był w muzealnym magazynie.
Od czterech lat nad przywróceniem mu dawnego blasku pracuje japoński konserwator Takao Makino. – Podczas swojej stuletniej historii w Polsce figura uległa wielu uszkodzeniom. Brakowało m.in. palców dłoni, a także kryształu umieszczonego na czole, który prawdopodobnie zaginął w czasie wojny – wyjaśnia ekspert.
Pracownicy muzeum podkreślają wyjątkowość dzieła:
- Nie znaleźliśmy drugiego tak skomplikowanego układu, ponieważ obok Buddy, który jest dość typowy ikonograficznie, mamy tu do czynienia z trzema innymi rzeźbami. Takich obiektów po prostu nie ma, a więc w tym sensie na pewno jest wyjątkowy.
- tłumaczy Krzysztof Kalitko z Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Po zakończeniu konserwacji posąg pozostanie w Poznaniu i ma zostać udostępniony zwiedzającym już w przyszłym roku.