Ukrainka znęcała się nad dziećmi w Poznaniu
O sprawie pierwsza informowała poznańska Gazeta Wyborcza. 51-letnia Ukrainka, Svitlana P. była jedną z dziesiątek tysięcy uchodźców, którzy zatrzymali się tuż po wybuchu wojny w Poznaniu. Jej i jej gromadce dziesięciorga dzieci, dla których była rodziną zastępczą pomogli poznaniacy, załatwiając im między innymi mieszkanie na poznańskich Jeżycach. Wtedy pojawiły się pierwsze podejrzenia o znęcaniu się nad dziećmi.
Okrutną matką zajęły się organy ścigania
Kobieta miała się opiekować dziećmi w wieku od 4 do 16 lat od marca 2020 roku, jeszcze w Ukrainie. Także po przyjeździe do Polski stanowiła dla nich rodzinę zastępczą, po podejrzeniach jednej z kobiet pomagających rodzinie, sprawą zajęła się policja i prokuratura.
51-letnia Ukrainka stanie przed sądem
Z przeprowadzonego przez śledczych postępowania wynikło, że 51-latka miała popychać dzieci, uderzać, podpalać włosy, bić pałką, oraz pasem po całym ciele. Kobieta miała także ograniczać dzieciom dostęp do toalety, czy je głodzić. Dodatkowo śledztwo wykazało, że miała wykorzystywać dzieci seksualnie, a także przekazywać do wykorzystywania innym osobom. Rozprawa rusza w piątek, 19 maja, a oskarżonej grozi nawet do 15 lat więzienia.
Polecany artykuł: