Gminy chcą być uzdrowiskiem. Dlaczego?
W Polsce najwięcej uzdrowisk było przed wojną. Tych słynących z bogactw naturalny działało wtedy 71. Oficjalnie liczba uzdrowisk była jednak znacznie większa - sięgała aż 240. Były to jednak w większości miejsca, w których leczono pacjentów różnymi sposobami, nie wykorzystując prozdrowotnego potencjału okolicy.
Dlaczego gminy chcą obecnie zostać uzdrowiskiem. Powodów jest kilka. Nie ma się co oszukiwać - najważniejszym są pieniądze. Gminy poszukują w ten sposób dodatkowych źródeł dochodu. Jeśli na jakimś terenie znajdują się parki narodowe czy krajobrazowe lub rezerwaty przyrody, działalność turystyczna i uzdrowiskowa jest niemal jedyną dostępną.
Gminy zwracają też uwagę, że status uzdrowiska oznacza stworzenie wielu nowych miejsc pracy. Dziś w działalności uzdrowiskowej jest zatrudnionych 16,5 tys. osób, a w jej otoczeniu 85 tys. Uzdrowisko to bowiem prestiż, miejsce, które skupia turystów.
Już uzyskanie statusu pośredniego, czyli obszaru ochrony uzdrowiskowej, daje konkretne profity. Większe są wpływy z dziennej opłaty miejscowej – 3,94 zł zamiast 2,80 zł jak dla miejscowości, które mają tylko korzystne właściwości klimatyczne i walory krajobrazowe. Opłata uzdrowiskowa to już nawet 5,40 zł za dobę! Otwierają się też możliwości pozyskania środków unijnych i pieniędzy z Polskiego Ładu na infrastrukturę uzdrowiskową.
Uzdrowiska mogą też liczyć na dodatkowe punkty w konkursach na finansowanie nowych inwestycji turystycznych i środowiskowych ogłaszanych przez narodowy czy wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Mogą też liczyć na więcej źródeł wsparcia, bo coraz więcej województw zabezpiecza w swoich budżetach środki dla gmin uzdrowiskowych.
Gmina chce zostać uzdrowiskiem. Jakie warunki musi spełnić?
Zdobycie statusu uzdrowiska może czasem zabrać kilka lat. Gmina musi bowiem spełnić szereg warunków, m. in.: wykazać istnienie naturalnych surowców leczniczych, klimatu o właściwościach leczniczych, spełniać wymagania przewidziane przepisami o ochronie środowiska czy posiadać zakład lecznictwa uzdrowiskowego.
Wielkopolska zyska nowe uzdrowiska? Te gminy chcą nimi zostać
Udało nam się potwierdzić, że co najmniej dwie wielkopolskie gminy chcą zdobyć status uzdrowiska. To Złotów i Międzychód.
Złotów
Miasto leży w północnej Wielkopolsce. Na oficjalnej stronie internetowej widnieje hasło: "Złotów. Wielkopolskie zdroje". - Złotów jest miastem znanym ze zdrowych warunków do życia, z lasów i jezior, a także wieloletniej specjalizacji w rehabilitacji. Miasto dba o to, by można było tu powracać do zdrowia, mieszkać i inwestować w biznes nastawiony na rozwijającą się zdrowotną branżę rynku - podkreśla Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Międzychód
Miasto na zachodzie Wielkopolski, położone nieopodal Sierakowskiego Parku Krajobrazowego. Przed wojną miasto było już uzdrowiskiem. W 1924 r. Niemcy wybudowali nawet pierwsze sanatorium w mieście. Do Międzychodu przyjeżdżali wtedy głównie pacjenci z chorobami płuc i skóry. Wszystko pokrzyżowała jednak II wojna światowa. Obecnie od kilku lat Międzychód stara się zostać uzdrowiskiem. Gmina chce postawić na kąpiele borowinowe i podczas nich wykorzystywać również torf, którego pokłady znajdujące się na jej terenie. Zgodnie z ustawą o gminach uzdrowiskowych tego typu działalność musi się bowiem opierać na co najmniej dwóch surowcach.
