Ponad 130 milionów złotych do zapłaty
51 tysięcy dłużników w regionie i prawie 300 tysięcy w skali kraju. Wierzycieli jest mniej niż przed rokiem, ale liczby nadal robią wrażenie. - W Wielkopolsce jest najwyższe zadłużenie w kraju, ale to niekoniecznie dowód na to, że Wielkopolanie są najbardziej nieuczciwi. To na pewno dowód na to, że przewoźnicy z tego regionu są konsekwentni w dochodzeniu należności. Dzięki temu odzyskują więcej pieniędzy po to, by ulepszać komunikację - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Łączne zadłużenie w skali kraju to ponad 400 milionów złotych
W porównaniu z poprzednimi latami rośnie liczba gapowiczów do 18-nastego roku życia. Łączne zadłużenie w skali kraju to ponad 400 milionów złotych, w Wielkopolsce ta kwota wynosi 132 miliony złotych, co daje prawie 2600 złotych na dłużnika.
Liczba dłużników w KRD spadła o 1/5 w stosunku do ubiegłego roku. Zmniejszyła się także wysokość łącznego długu o prawie 82 miliony zł.
- Składa się na to kilka czynników: większa skuteczność samorządów w odzyskiwaniu należności, skuteczność samego wpisu do KRD – dłużnik chce jak najszybciej zniknąć z rejestru, więc spłaca zadłużenie – ale też różnego rodzaju działania podejmowane przez organizatorów transportu publicznego, takie jak nowe kanały dystrybucji biletów czy uszczelnienie systemu kontroli biletowej - dodaje Łącki.
Do Krajowego Rejestru Długów trafiają ci, którzy zostali złapani za jazdę bez ważnego biletu i skutecznie uchylają się od zapłaty kary. Obecnie jest to 290 tysięcy 600 dłużników, którzy są winni prawie 417 milionów 800 tysięcy złotych
10 miejsc, które warto odwiedzić będąc w te wakacje w Poznaniu. Sprawdź nasze zestawienie: