Dramat pięciolatki z Gniezna
O tragedii 5-latki z Gniezna wiemy od kilkudziesięciu godzin. Jak już informowaliśmy, we wtorek, 21 stycznia sprawca całego zdarzenia, ojczym 5-letniej dziewczynki zadzwonił na policję, którą powiadomił o tym, że pobił dziecko, swoją pasierbicę. Dziewczynka z obrażeniami trafiła najpierw do szpitala w Gnieźnie, następnie przeniesiono ją do placówki w Poznaniu. - Po przybyciu na miejsce, czyli do mieszkania zajmowanego przez sprawcę i jego konkubinę zastano tam dzieci, w tym 5-letnią dziewczynkę, u której widoczne były obrażenia ciała, głównie na odkrytych częściach ciała, czyli twarzy i głowie - relacjonowała nam wtedy Prokurator Rejonowa w Gnieźnie Małgorzata Rezulak-Kustosz.
5-latka przeżywała piekło miesiącami!
Super Express opisuje szczegółowo to, jak była źle traktowana 5-letnia Oliwia z Gniezna. Opis tych tortur jest drastyczny. Dziewczynka była bita pięściami, oraz paskiem, czy kijem od szczotki. Była także rzucana o ścianę. Gdy dziewczynka odmawiała przyjmowania pokarmu, ojczym polewał ją zimnym prysznicem i podtapiał. Miał także zmuszać ją do jedzenia papieru. Dziewczynka była skrajnie wycieńczona, w dodatku mężczyzna znęcał się nad nią psychicznie, zakazując mówić o tym pozostałym członkom rodziny. Matka 5-latki, która wiedziała, co się dzieje, miała prosić mężczyznę, by tego nie robił, jednak po braku reakcji z jego strony nie robiła nic więcej, by pomóc córce.
Dramat trwał ponad rok!
Jak informuje Super Express, sytuacja miała rozpocząć się w momencie, w którym na świat przyszło pierwsze wspólne dziecko pary, czyli w listopadzie 2023 roku. Oznacza to, że dziecko przechodziło przez piekło przez 14 miesięcy. Ponadto, miesiąc temu matka dziewczynki urodziła bliźniaki. Przebywając z nimi często w szpitalu, zostawiała córkę sam na sam ze swoim oprawcą, który znęcał się nad nią w opisany powyżej sposób. O tragedii mieli nie wiedzieć znajomi matki 5-latki. - Gdyby nam coś powiedziała, to byśmy jej pomogli - przekazały Super Expressowi anonimowo osoby znające rodzinę.
Rodzice 5-latki z zarzutami
Rodzicom 5-latki zostały postawione zarzuty znęcania się nad córką. W związku na brak reakcji kobiety, matka ma podobne zarzuty, jak ojczym dziecka. Jak już informowaliśmy, parze grozi od 6 miesięcy, do 8 lat więzienia za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad osobą małoletnią. Jak informował PAP, wobec kobiety zastosowano dozór policyjny, natomiast dla mężczyzny prokurator wnioskuje o areszt tymczasowy.