LPP opublikowało informację o wszczęciu dochodzenia w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa manipulacji akcjami Spółki przez Hindenburg Research LLC. - W dniu 20 czerwca 2024 roku Spółka otrzymała postanowienie o wszczęciu dochodzenia w sprawie podejrzenia popełnienia w dniu 15 marca 2024 roku przez osoby związane ze spółką Hindenburg przestępstwa manipulacji instrumentami finansowymi w postaci akcji Spółki, które są notowane na rynku regulowanym organizowanym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie - podano w oficjalnym komunikacie.
LPP reaguje na zarzuty
Spółka LPP dodała, że mowa o nadużyciach na rynku, poprzez rozpowszechnienie za pośrednictwem internetu informacji, które dawały lub mogły dawać fałszywe lub wprowadzające w błąd sygnały co do rzeczywistego popytu, podaży lub ceny instrumentu finansowego.
Jak dodano, dochodzenie zostało wszczęte przez Wydział do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Stołecznej Policji i jest nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
Czego dotyczy dochodzenie? - Hindenburg Research poinformował 15 marca w raporcie, że dezinwestycja przez LPP aktywów w Rosji była pozorna. W reakcji na ten raport notowania LPP na warszawskiej giełdzie spadły o 35,8 proc. Obroty na papierach wyniosły wtedy ponad 1,1 mld zł - wyjaśnia portal Money.pl.
Jednak spółka LPP szybko zareagowała za zarzut Hindenburga. Firma wyjaśniła, że sprzedała swój rosyjski biznes.
Zabawne nazwy lumpeksów w Poznaniu. Sprawdź naszą galerię: