Atak nożownika w Poznaniu. Nożownik zaatakował grupę przedszkolaków. 5-latek nie żyje
Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. W środę około 10:00 na ul. Karwowskiego na poznańskim Łazarzu nożownik zaatakował przechodzącą grupę przedszkolaków. Przedszkolaki szły ze swoimi opiekunami na pobliską pocztę. Dziś bowiem Dzień Poczty Polskiej, inaczej zwany Dniem Listonosza. Maluchy chciały wysłać pocztówki...
Sprawca, mężczyzna w podeszłym wieku, dźgnął 5-latka w klatkę piersiową. Natychmiast wezwano służby. Ratownicy medyczni przez kilkadziesiąt minut reanimowali malca, następnie trafił na stół operacyjny. Niestety, kilkanaście minut po godzinie 12:00 prof. Przemysław Mańkowski przekazał mediom, że chłopca nie udało się uratować, zmarł w szpitalu.
Nożownik zaatakował przedszkolaki w Poznaniu. Kim jest sprawca?
Rzecznik Wielkopolskiej Policji potwierdził mediom, że sprawca został zatrzymany. - To mężczyzna w podeszłym wieku. Zatrzymała go policjantka po służbie. Pomógł jej jeszcze jeden mężczyzna, który akurat znalazł się w pobliżu. To on wytrącił mężczyźnie nóż - powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak.
Nożownikiem okazał się 71-letni mieszkaniec okolicy. Na razie nie wiadomo, co nim kierowało. Jak ustalili dziennikarze portalu se.pl, mężczyzna przed samym atakiem miał krzyczeć "Ave Putin!". Według wstępnych informacji miał przy sobie także drugi nóż.