W piątek (13 września) po południu straż pożarna otrzymała informację o pęknięciach i wybrzuszeniach ściany opuszczonej kamienicy w centrum Poznania. W okolicy obiektu wstrzymany został ruch pojazdów, z sąsiednich kamienic ewakuowano ponad 30 osób.
Kamienica w Poznaniu grozi zawaleniem. Jest decyzja o rozbiórce
- W związku ze stanem technicznym, zagrożeniem bezpieczeństwa dla ludzi i mienia, które wynika z katastrofalnego stanu technicznego tej kamienicy podjąłem decyzję o natychmiastowej rozbiórce tego obiektu. Informację przekazałem pełnomocnikowi właścicieli, w poniedziałek ta decyzja zostanie potwierdzona odpowiednim dokumentem – powiedział PAP powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Paweł Łukaszewski podkreślił, że stan techniczny obiektu był znany od wielu lat. - Ta kamienica jest wpisana indywidualnie do rejestru zabytków. Jako przedstawiciel nadzoru budowlanego nie mogłem bez akceptacji konserwatora zabytków decydować o rozbiórce. Teraz takie oświadczenie od pani konserwator otrzymałem. Ta kamienica jest w stanie rozkładu technicznego, stąd decyzja o przeprowadzeniu natychmiastowej rozbiórki – dodał.
"Gazeta Wyborcza" napisała w piątek, że właściciele obiektu przy ul. Roosevelta 8 planowali stworzyć w kamienicy hotel z restauracją. Zrezygnowali z rozpoczęcia prac, gdy odkryli, w jak fatalnym stanie jest obiekt. Bezskutecznie zabiegali o wykreślenie budynku z rejestru zabytków, możliwość rozbiórki i odbudowę kamienicy.
Poznański magistrat poinformował w piątek, że na ul. Roosevelta wyznaczono strefę, do której nie ma wstępu. Wyłączony z użytkowania jest chodnik przy budynkach, od wysokości kamienicy przy ul. Roosevelta 9 aż do skrzyżowania z ul. Krasińskiego. Z ruchu na tym odcinku wyłączono też torowisko tramwajowe oraz jezdnię.
Mieszkańcy ewakuowani z kamienic przy Roosevelta trafili do hoteli.
Kamienica na Roosevelta. Budynek miał być zabezpieczony
Miasto podało, że w 2022 roku Miejski Konserwator Zabytków nakazał właścicielom zabezpieczenie budynku. - Za stan techniczny zabytku odpowiada jego właściciel. Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami to on powinien zapewnić warunki w zakresie zabezpieczenia i utrzymania zabytku w jak najlepszym stanie, prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych oraz korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości – podało miasto.
Magistrat podał też, że po tym, jak Miejski Konserwator Zabytków nakazał zabezpieczenie budynku, minister wydłużył termin podjęcia działań do końca sierpnia tego roku. - Właściciel budynku wniósł jednak sprzeciw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który do dziś nie rozstrzygnął w sprawie. Do momentu uprawomocnienia ewentualnego wyroku utrzymującego nakaz, Miejski Konserwator Zabytków nie miał możliwości prowadzenia dalszego postępowania – podał magistrat.
Wcześniej, w lipcu 2021 r., MKZ nałożył na właściciela karę w wysokości 40 tys. zł. Również ta decyzja obecnie jest zaskarżona do WSA, który prowadzi postępowanie.