Właściciele "Kociaka" przywołują kultowe smaki w Poznaniu
W ostatnim czasie informowaliśmy Was o oficjalnym otwarciu zabytkowej bimby, która dzięki właścicielowi "Kociaka" odzyskała dawny blask i teraz przypomina poznaniakom ich smaki z dzieciństwa. W nowym punkcie gastronomicznym możecie spróbować bułki z pieczarkowym farszem. Pomysł został przyjęty z ogromnym entuzjazmem, a w dniu otwarcia, pod tramwajem ustawiła się naprawdę długa kolejka. Relację z tego dnia, możecie znaleźć w naszym serwisie Eska Poznań.
Warto dodać, że poznaniacy uwielbiają powroty do przeszłości, wspomnień o swoim dzieciństwie i czasach młodości. To dlatego kawiarnia "Kociak" cieszy się tak wielkim uznaniem wśród społeczeństwa.
Przypomnijmy, że to nie są ich jedyne gastronomiczne inicjatywy. Mnóstwo emocji wzbudziło przede wszystkim otwarcie lokalu na Starym Rynku, serwującego tradycyjne rogale świętomarcińskie. Nie tylko ze względu na powrót do tradycji, ale także na drobne zamieszanie związane z logo, zamontowanym nad wejściem do cukierni. Kilka tygodni po otwarciu odwiedziliśmy pracownię rogali i byliśmy zachwceni!
Właściciele "Kociaka" otworzą nową restaurację. Pytają internautów o miejsce
Na facebookowym profilu kawiarni "Kociak" opublikowano zaskakujący wpis. Adrian Mieszała napisał w nim, że zdaje sobie sprawę, że nie wzbudza sympatii części społeczeństwa, ale chce spróbować kolejny raz. - Za moment miną 2 lata, odkąd razem z Wami uratowaliśmy najstarszą kawiarnię w Poznaniu. Czy z sukcesem? Nie nam to oceniać. Jednak zawsze pełny Kociak Was, naszych Gości w każdy weekend - duży znaczy. Nie byliśmy idealni- wiem…, ale zarówno my, jak i cały Zespół cudownych ludzi bardzo się stara - czytamy we wpisie.
Tym samym internauci dowiedzieli się o najnowszym pomyśle znanych cukierników. W Poznaniu powstanie inna niż zazwyczaj kawiarnia.
CZAS TO UJAWNIĆ
Kilka tygodni temu otworzyliśmy BIMBĘ na ulicy Półwiejskiej. Miejsce to miało dużego pecha i staraliśmy w to miejsce tchnąć nowego ducha. Udało się! Obsługuje Was z radością, a zamówień jest… mnóstwo. Do niedawna natomiast myślałem, że czas zwolnić i odwiedzać sklepy budowlane, hurtownie elektryczne i instalatorskie trochę rzadziej… tak myślałem.
KROK DO PRZODU LUB DWA W TYŁ
„Adi z Kociaka” - taką ksywką posługują się ci, którzy niezbyt mnie lubią - mówiąc delikatnie. Widzę te wpisy i widzi je moja rodzina. Nie mam ochoty z nimi walczyć. Po prostu chciałem już „święty spokój” i nie podejmować kolejnych wyzwań, które mogą wywołać uśmiech. Pojawił sie pomysł i naprawdę niezwykła lokalizacja. Powiedziałem ODPUSZCZAM, chcąc już ten upragniony spokój. Wówczas przyszedł do mnie Tata, spojrzał prosto w oczy i powiedział: Tata: „Naprawdę chcesz odpuścić? Pamiętasz, dlaczego uwielbiamy serwować desery i słodkie?” Ja: „No tak…, bo powodują u ludzi uśmiech”Tata: „To stwórzmy to miejsce z twoim bratem Olkiem i wywołujmy uśmiechy. A, Adi z Kociaka nawet do Ciebie pasuje.” Wie, jak trafić do serca… - napisano w poście.
W dalszej części opublikowanej informacji czytamy, że zapadła decyzja!
DECYZJA MOGŁA BYĆ JEDNA - STWORZYMY KAWIARNIĘ z osobami najsłabszymi, często wykluczonymi, które przez choroby genetyczne czują się samotne. To będzie najtrudniejsze wyzwanie w naszym życiu.Jak myślicie, w jakiej dzielnicy Poznania powstanie taka kawiarnia???Ściskam Was,Adi z Kociaka z Tatą (też z Kociaka)
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Pod postem pojawiło się mnóstwo podpowiedzi o najlepsze, zdaniem komentujących, miejsce dla nowej kawiarni. Internauci są zgodni co do potencjalnej lokalizacji:
- Może tchnąć ducha Hortexu 🤔🤷.....gdziekolwiek, jakkolwiek, czymkolwiek ale UDA SIĘ;
- Tam gdzie był dawny Hortex;
- Na Lazarzu by sie przydala. Brak dawnego Hortexu.
- A może na ul Głogowskiej tam gdzie był Hortex
- Może gdzieś na Grunwaldzie tu jest kilka szkół specjalnych,dom opieki społecznej (Jeżyce)itd;
- Serce mówi Jeżyce….ale wiele głosów mówi Hortex…Może rzeczywiście Łazarz potrzebuje takiej kawiarni…..wszyscy pamiętamy Hortex i miło wspominamy.
Oczywiście to nie wszystkie komentarze, jednak większość z nich nawiązywała właśnie do lokalizacji dawnego Hortexu.
Pod postem pojawiły się też słowa wsparcia dla Adrana Mieszały:
- Większość hejtujących Cię ludzi robi to z zazdrości, ile osób w Twoim wieku ma tyle co Ty? Młody, zawsze szczęśliwy, uśmiechnięty. Na niektórych niestety działa to jak płachta na byka. Powodzenia i trzymam kciuki za kolejny pomysł;
- Miałam przyjemność pośredniczyć w przekazaniu słodkości dla mam na oddziały szpitalne. Powiem tak. Bądź sobą i rób swoje. Jesteś wyjątkowy ale niestety ludzie nie lubią osób którym się "coś udaje". A Tobie wychodzi wszystko czego się podejmiesz😊 I wiem że powodujesz uśmiech u wielu osób i tego się trzymaj! Jeśli Tobie daje to radość, to nie zwalniaj💪 Nie każdy musi Cię lubić😉 a i tak myślę że to jest mniejszość
- Adi z Kociaka rob swoje , spełniaj marzenia i realizuj najbardziej szalone pomysły dzięki takim ludziom jak ty świat staję się lepszy i piękniejszy.
- Taka kawiarnia była kiedyś niedaleko ul. 23 Lutego. Pracowały w niej osoby z zespołem Downa. Cudowne to było miejsce.Trzymam kciuki, będzie kolejny sukces.
Co o tym sądzicie? Gdzie powinna powstać nowa kawiarnia właścicieli "Kociaka"?
Nowy street food w Poznaniu. Otwarcie zabytkowego tramwaju z bułkami: